Micro Lenar sojusznik lekarza

Uzdrawiające właściwości transu odkryli i wykorzystywali od wieków szamani, a także kapłani starożytnego Egiptu, Grecji i Rzymu. W czasach nowożytnych tę dziedzinę badali C. Jung, M. Erickson i inni uczeni. Hipnoterapeuci od lat wprowadzają swoich klientów w stan, podczas którego mózg pracuje na falach alfa. W tych warunkach następuje synchronizacja pracy obu półkul mózgu. A właśnie wtedy, gdy zgodnie one współpracują, otwierają się wrota podświadomości. Terapeuta uzyskuje dostęp do ukrytej potęgi, która za sprawą przywspółczulnego (wegetatywnego) układu nerwowego zawiaduje wszystkimi funkcjami organizmu. Serce, układy trawienny, hormonalny i inne pracują wszak bez udziału świadomości. Podświadomość reaguje na głos, dzięki czemu, podając sugestie, hipnoterapeuta oddziaływuje na ciało i duszę.

Dwie istoty w jednym ciele

Warto zdać sobie sprawę z tego, że świadomość i podświadomość różnią się między sobą tak, jakby były dwoma odrębnymi istotami. Świadomość dysponuje pamięcią niedokładną, pełną luk, zawodną. Pamięć podświadomości jest fotograficzna, wiernie odnotowuje wszystko bez analizowania i wartościowania. Nie wypiera, nie zamiata pod dywan przykrych przeżyć, urazów. Ale także co warto podkreślić nie odróżnia kłamstwa od prawdy. Podświadomość jest podatna na sugestie lecznicze podawane przez terapeutę. Zastosowanie klasycznej hipnozy napotyka niekiedy trudności. Nie każdą osobę można wprowadzić w trans. Ponadto wynik sesji zależy od kondycji osoby, która ją prowadzi. Takich ograniczeń nie ma w przypadku zastosowania aparatu MIKRO LENAR. To urządzenie wprowadzi w stan alfa mózg każdego człowieka.

Sesja u doktor Worobiowej

Na początku dr Halina Worobiowa przeprowadza wywiad z pacjentem. W jego trakcie dowiaduje się, czy osoba, która zgłosiła się na terapię, jest lekko zestresowana i potrzebuje wyciszenia, czyjej problemy zdrowotne mają głębsze podłoże. Na wstępie trzeba też sprawdzić, czy nie istnieją przeciwwskazania dla zastosowania MIKRO LENARA. Osoby cieipiące na epilepsję, schizofrenię w stadium zaostrzenia objawów, wysokie nadciśnienie, stan przedzawałowy lub w zaawansowanej chorobie nowotworowej nie mogą korzystać z dobrodziejstwa tej terapii. Natomiast dzieci powyżej dziesiątego roku życia i przyszłe mamy z hipnozy w transie odniosą pożytek. Warto wspomnieć, że pierwsze LENARY, jeszcze w wersji makro, testowano w kliklinikach położniczych do zwalczania bólu i stresu porodowego. Pacjent kładzie się na kozetce. Jego czoła i skroni dotykają elektrody, wysyłające impulsy o częstotliwości przestawiającej pracę mózgu na fale alfa. Klient szybko zasypia. We śnie – transie słyszy sugestie wypowiadane przez lekarza. Barbara, która bała się, że nie podoła prowadzeniu firmy, podczas sesji u dr Worobiowej uwierzyła, że jest wspaniała, dzielna i doskonale poradzi sobie w każdej sytuacji. Negatywny program, zakodowany w podświadomości przez męża, od którego była emocjonalnie i ekonomicznie uzależniona, został wymazany. W realnym życiu zaczęła realizować nowy, pozytywny. Odnosi sukcesy w swoim środowisku zawodowym. Co ciekawe: sugestie działają po zakończeniu transu i niejako ustawiają na właściwych miejscach także współpracowników biznesmenki. W dobie konkurencji, gdy o każdą posadę ubiega się kilka osób, pozytywne nastawienie, spokój i wysoka samoocena to niewątpliwie zalety kandydata, które z pewnością dostrzeże i doceni potencjalny pracodawca.

Sugestią w autosugestię

Monika, nastolatka, koniecznie chciała zostać modelką. Aby uzyskać idealną sylwetkę… przestała jeść. Schudła tak, że wyglądała jak szkielet. A przecież prowadziła aktywny tryb życia. Uczęszczała do szkoły i na lekcje tańca. Któregoś dnia podczas zajęć straciła przytomność. Rozmowy z rodzicami, a nawet konsultacja psychologa nie dały rezultatu. Nie był to jednak typowy przypadek anoreksji. Dziewczyna, otoczona miłością bliskich nie musiała dokonywać cudów, aby zwrócić na siebie uwagę. Dysponując darem nadzwyczaj silnej autosugestii, potrafiła zablokować ośrodek apetytu. Dopiero w czasie transu sama wymazała stary program. Potrzeba było trzech sesji, aby zrezygnowała z kariery modelki za wszelką cenę. Dzięki temu otworzyła się na inne wartości, a przede wszystkim wyraziła chęć jedzenia. Dzięki hipnoterapii została uratowana przed śmiercią głodową.Warto sobie uświadomić, że zachowaniem Moniki i innych dziewcząt cierpiących na zaburzenia łaknienia (anoreksję, bulimię) kieruje podświadomość. Można na nią wpłynąć tylko we śnie hipnotycznym.

Zakrzepica a terapia zastępcza

Kiedy panie po czterdziestce narzekają na chroniczny brak sił, bezsenność, kryzys małżeński, lekarze często przypisują te objawy wcześniejszej menopauzie. Zapisują środki uspokajające, w niektórych przypadkach leki psychotropowe. Panaceum ma być terapia zastępcza. Karolina przekroczyła pięćdziesiątkę. Zarządzanie firmą, odpowiedzialność za pracowników, brak czasu dla dzieci i starszych rodziców potrzebujących opieki wyczerpały kobietę, która uchodziła za człowieka sukcesu. Gdy nie wytrzymała napięcia, zgłosiła się do lekarza. Internista, podejrzewając problemy związane z menopauzą, skierował ją do ginekologa. Specjalista zaproponował hormonalną terapię zastępczą. Karo lina regularnie przyjmowała tabletki, jednak wkrótce poczuła się jeszcze gorzej. Zmęczenie i osłabienie nie ustąpiły, zaczęły ją natomiast boleć nogi i okolice kręgosłupa lędźwiowego. Zażywane leki hormonalne ujawniły zmiany zakrzepicowe w żyłach. Kobieta potrzebowała pięciu sesji, aby wyciszyć się, odbudować potencjał energii swojego organizmu, wykasować z podświadomości niepotrzebne infonnacje. Komfort psychiczny i zasób nowych sił, które zdobyła dzięki głębokiej relaksacji, sprawiły, że obecnie potrafi sprostać trudnym wyzwaniom.

Niebezpieczne trankwilizatory

W napięciu żyją dziś na dobrą sprawę wszyscy mieszkańcy krajów uprzemysłowionych. Dla łagodzenia skutków stresu powszechnie używa się leków uspokajających. Niestety środki te, podobnie jak pastylki przeciwbólowe, powodują uzależnienie. Mogą doprowadzić do niepoddającej się leczeniu alergii. Doktor Worobiowa ostrzega, że jeśli zażywamy je w pomieszczeniach, gdzie brakuje tlenu, np. w kabinach, kajutach, halach komputerowych stają się silnie toksyczne. W warunkach niedotlenienia mogą nawet prowadzić do zgonu. Urzędnicy, kierowcy, pracownicy wojska, policji i służb specjalnych ze względu na pełnione funkcje nie mogą zażywać trankwili- zatorów. Farmaceutyki te spowalniają bowiem refleks i otępiają.
Właśnie z myślą o pracownikach radzieckich resortów siłowych w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku akademik Eduard Kastrubin wraz z zespołem stworzył prototyp LENARA, jeszcze w wersji makro. Pierwsze urządzenia były wielkości szafy. Ich działanie przeciwstresowe testowano na załogach łodzi podwodnych, gdzie konflikty, załamania nerwowe i agresja są na porządku dziennym.

Sekret uzdrawiania

W moskiewskim Instytucie Genetyki Kwantowej naukowcy sprawdzają, jak wypowiadane słowa oddziałują na genotyp człowieka. Okazało się, że pod wpływem przekleństw rwą się łańcuchy DNA i rozpadają chromosomy. Z kolei sugestie pełne życzliwości przywracają zdrowie i harmonijną pracę narządów. Szczególnie serce potrzebuje miłości, jej niedosyt wywołuje schorzenia kardiologiczne. Wątroba lubi wypowiedzi w stanowczym tonie. W transie rozumiemy sens zanim usłyszymy wypowiadane słowa. Stąd wniosek, że podświadomość reaguje na samą myśl, jeszcze przed jej zwerbalizowaniem. Wysiłkiem myśli można więc zmienić i naprawić uszkodzony kod genetyczny. W transie pacjent wraca do optymalnego stanu zdrowia. Rozwija samoświadomość, odkrywa nieznane, nowe uzdolnienia nawet zmienia swoją osobowość. Dotrze do zasobów wiedzy, o których świadomość dawno zapomniała. W trakcie sesji hipnoterapii z MIKRO LENAREM nie tylko następuje neutralizacja stresu. Pacjenci mogą uwolnić się od nałogu narkomanii, uzależnienia od hazardu czy komputera.

Leczenie z nałogów

Tysiące dzieci spędzających każdą chwilę przed monitorem czy tabletem, nie zdają sobie sprawy, podobnie jak ich rodzice, ze skutków uzależnienia od komputera. Taki nastolatek nie chce wychodzić z domu, nie interesuje go żaden rodzaj aktywności fizycznej. To prawda, że młode pokolenie nastawione jest na odbiór informacji. Nie można jednak negować rozwoju organizmu. W efekcie naruszenia praw harmonii dochodzi do coraz częstszych mutacji. Wśród dzieci i młodzieży szerzą się schorzenia psychosomatyczne. Przeładowanie świadomości informacją prowadzi też do zaniku umiejętności myślenia. Przeciążony niedotleniony mózg nie potrafi analizować danych, ani dokonywać syntezy. W przypadku komputeromanii zwykłe metody pedagogiczne nie wystarczą. Jak przy każdym uzależnieniu, trzeba dotrzeć do zakodowanego w podświadomości programu. A jest to możliwe tylko w transie, gdy mózg pracuje na falach alfa. Aparat Eduarda Kastrubina nie wyleczy nikogo z alkoholizmu, czy innych uzależnień, np. od nikotyny. Sam zainteresowany musi podjąć decyzję zerwania z nałogiem i współpracować z lekarzem. Nie ma wiec sensu przyprowadzanie do gabinetu na siłę początkującego narkomana, któremu palenie trawki sprawia wielką frajdę. Dopiero, gdy ofiara narkotyku poczuje do siebie obrzydzenie i przerazi się swoim stanem, pojawi się szansa na przeprogramowanie podświadomości we śnie hipnotycznym. Tak było w przypadku 30-letniego Bogdana, który od lat palił marihuanę. Podczas pierwszej wizyty zachowywał się agresywnie. Nienawidził siebie, nie mógł się dogadać z dziewczyną i współpracownikami. Miał za sobą nieudane leczenie lekami psychotropowymi. Do podjęcia nietypowej terapii zmusiła go świadomość, że znalazł się w matni, z której nie widać wyjścia. Po dziesięciu seansach u dr Worobiowej Bogdan pozbył się nalogu. Odzyskał spokój i dobre samopoczucie, wzrosła jego samoocena, agresja znikła bez śladu. Po pewnym czasie raz jeszcze powrócił do gabinetu, aby pokonać lęk przed śmiercią, który prześladował go od dzieciństwa. Po kolejnych seansach z podświadomości mężczyzny udało się wymazać ten stary, negatywny program. Warto wspomnieć, że osoba, która przezwyciężyła strach przed śmiercią, otwiera się na długowieczność. Ma już bowiem świadomość tego, że życie nigdy się nie kończy. Nie od rzeczy będzie też dodać, że hipnoterapia uwalnia również od lęków związanych z niepewną przyszłością.

Depresje a faia samobójstw

Często podświadomość bardzo głęboko ukrywa prawdziwą przyczynę problemów. Kiedy osoba cierpiąca na depresję jest kochana i żyje w dobrych warunkach, obiektywnie nie istnieją przesłanki, które uzasadniałyby jej fatalne samopoczucie. W takich przypadkach dr Worobiowa podejrzewa ukryty program samobójczy, zazwyczaj pochodzący jeszcze z poprzedniego wcielenia. Niektórzy badacze uważają, że fala samobójstw ma korzenie w przeszłości karmicznej. Leczenie farmakologiczne tych chorych, cierpiących na depresje, nie przynosi pozytywnych rezultatów. Tak naprawdę mogą im pomóc tylko sesje reinkamacyjne. Dopiero wówczas, w stanie głębokiej relaksacji lekarz potrafi odkryć, a pacjent – wymazać stary, destrukcyjny program. Sesje reinkamacyjne pozwalają dotrzeć do programu zakodowanego w duszy, przebudować psychikę pacjenta. Osoba, która im się poddaje jest w stanie zmienić całe swoje życie, wydatnie przyspieszyć ewolucję. Odtąd bowiem czerpie świadomie i bezpośrednio z olbrzymiej struktury energo- informacyjnej, znanej pod nazwą kroniki Akaszy, nawiązuje kontakt z Bogiem. Nie wszyscy jednak są na to gotowi. Potężna i niezbadana podświadomość niechętnie odkrywa swoje tajemnice. Nawet doświadczony hipnoterapeuta nie może z góry przewidzieć, jak długo potrwa terapia. O liczbie spotkań decyduje lekarz. Doktor Worobiowa korzysta z sugestii najlepszego polskiego hipnoterapeuty dr. Andrzeja Kaczorowskiego, jednak do każdego pacjenta podchodzi indywidualnie. Klucz do duszy człowieka poszukującego pomocy musi odnaleźć sama. W przeciwnym razie nie mogłaby mu jej udzielić.